Wypowiedź z punktu widzenia tzw. dielera, staż 13lat, salonów kilka.
Nie jestem zwolennikiem ujawniania marż skoro może to czytać potencjalny Klient no ale jak czytam "+10% żeby rozwinąć sprzedaż",,,,,, chyba jak sam zmierzysz, sprzedasz, rozładujesz, załadujesz, zamontujesz, zserwisujesz ale wtedy gwarantuje, że rozwiniesz ale schorzenie kręgosłupa u siebie
W skrócie, to z perspektywy czasu i tego co widziałem i przeżyłem to widzę to tak:
(może to coś pomoże na co poniektóre dielerskie głowy na przyszłość):
(założenia: domek jednorodzinny, klasa okien średnie i premium, firma ma salon a nie butik, w mieście nie na wsi, auta przyzwoite nie Lubliny, trucki, seicento van itp., dochód z montażu minimalny 10%, resztę biorą montażyści bo w tym co robią są fachowcami a nie popierdółkami), firma ma dochód tylko z tej działaności i nie kredytuje gorszych lat z innych biznesów
marża +5% - szaleńcy i desperaci zainteresowani zaliczką Klienta, często był już u nich komornik
marża +10% - roboty masa, ale po 2-3 latach trzeba zamknąć biznes,,,, powód wizyta Pana tego co powyżej (często przez 2-3 lata nie jest prowadzony żaden bilans z działalności, no bo roboty i kasy przez ręce masa to musi być dobrze)
marża +15% - najczęściej spotykana (tak docelowo jak Klient przyciśnie) - można funkcjonować wiele lat i w miarę żyć ale rozwój żaden a roboty kupa. bliskie stwierdzenia, że lepiej było te lata spędzić na zmywaku w Anglii
marża +20% - dla niektórych marzenie (no ale jak się sprzedaje cenę to rzeczywiście nie do osiągnięcia), rozwój już można sobie jakiś zagwarantować ale w porównaniu do pracy, wiedzy itp. włożonej a innych biznesów a nawet etatów i tak to wygląda kiepsko a nawet BARDZO kiepsko (niejeden warzywniak przynosi większy zysk)
marża +25% - taka najniższa przyzwoita
marża +30% - taka powinna być w PL
marża +30-40% - no to już ładnie trzeba kogoś zbajerować (HST z silnikami, rol alu okna, dach + bramy sterowane z laptopa, sys 1 klucza, czujniki położenia klamek,WK2, P4,,, lecz nie jest to niemożliwe i trzeba mieć wzorową opinię jako firma)
bliska 50% - po roku 2000 niespotykana w PL
Wiem, że na inwestycjach 5%-10% to max, ale przy częstych "poślizgach i zatorach płatniczych" u Wykonawcy często bardziej opłaca się te zamrożoną kasę dać na lokatę do banku niż pierdzielić się z 100tkami okien. Zysk ten sam.
Wiem, że producenci mają inne marże ale oni nie użerają się z Klientem ostatecznym a tacy co się użerają stosują raczej podobne marże jak te co powyżej.
Na koniec dodam, iż jestem przeciwny popularnej maksymie okniarzy "lepiej sprzedać niż nie sprzedać"

:):)
pzdr
